czwartek, 29 października 2009
Nowy chodniczek
Po miesiącach chodzenia po chaotycznie rzuconych płytach zaczął się pojawiać nowy chodniczek. Niestety widać tu wyraźnie analogię do stanu polskich dróg.
Mimo wszystko zawsze to lepsze niż taplanie się w błocie, choć Lanos woli grzęzawisko nie dając szans na wyrośnięcie trawy (...no tak, przecież trawa w październiku nie wyrośnie). A skąd wzięto piasek na podbudowę oraz co zrobiono ze zbędną ziemią? Odpowiedź można znaleźć w piaskownicy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz